Dziennik ciężarowca - ciąża z męskiej perspektywy

"Mam 32 lata i właśnie dowiedziałem się, że jestem w ciąży. Oto mój dziennik.” - tak zaczyna się "Dziennik ciężarowca" Tomasza Kwaśniewskiego. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu, tata towarzyszy swojemu dziecku i jego mamie od samego początku: od niebieskiej kreski na teście ciążowym, pierwszego USG, pierwszych życzeń na Dzień Dziecka składanych brzuchowi.
/ 07.07.2007 22:47
"Mam 32 lata i właśnie dowiedziałem się, że jestem w ciąży. Oto mój dziennik.” - tak zaczyna się "Dziennik ciężarowca" Tomasza Kwaśniewskiego. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu, tata towarzyszy swojemu dziecku i jego mamie od samego początku: od niebieskiej kreski na teście ciążowym, pierwszego USG, pierwszych życzeń na Dzień Dziecka składanych brzuchowi.

Nowa sytuacja to oczywiście nowe problemy: Ile powinien przytyć facet w ciąży? Jak wygrać w męskim konkursie wiedzy o laktacji? Kto powinien chodzić do szkoły rodzenia? Okazuje się, że niełatwo odnaleźć się w nowej roli, nie stracić głowy w gąszczu medycznych zaleceń, dobrych rad i w gmatwaninie nieoswojonych jeszcze uczuć żony i własnych.

Dziennik ciężarowca to bezpretensjonalny, zabawny i ogromnie sympatyczny zapis przeżyć trzydziestolatka, który ma zostać ojcem. Publikowane w Internecie oraz na łamach „Wysokich Obcasów” kolejne odcinki Dziennika ciężarowca cieszyły się ogromnym powodzeniem czytelniczek i czytelników, którzy znajdowali w nich jedyne w swoim rodzaju świadectwo męskiego dojrzewania do partnerstwa, odpowiedzialności i do całkiem nowej miłości.

Tomasz Kwaśniewski (ur. 1973) – mąż Agnieszki, tata Tosi, dziennikarz. Ma: wspaniałą żonę, ukochaną córkę, maturę, absolutorium z filozofii, pracę (jest reporterem „Dużego Formatu”), prawo jazdy, krzywy kręgosłup i kilka nałogów. Nie ma: samochodu, mieszkania, karty do bankomatu, patentu żeglarza. Chciałby: mieć jeszcze jedno dziecko i w wieku sześćdziesięciu lat uzyskać magisterium.

Wydawnictwo W.A.B.

Redakcja poleca

REKLAMA