Mieszkanie, wynajem czy kupno...

Tak odnośnie tytułu wątku,
bardziej opłaca się całe życie wynajmować duże mieszkanie niż je kupić (o wartości powiedzmy pow. 300.000 ). Oczywiście z perspektywy małżeństwa samolubnego ;) przy posiadaniu potomka możemy się poświęcić i spłacać więcej a mieszkanie zostanie dla dziecka.

errr, my obecnie wynajmujemy mieszkanie i kilka lokali, a sami mamy kupione własne (bez kredytu i żadnych zobowiazań) w którym mieszkamy, ale myślimy się przeprowadzić do tego większego nie chciałabym wynajmować mieszkania, ale jak wiadomo teraz takie czasy, że mało kto ma taką możliwość żeby kupić mieszkanie, chyba lepiej już wziąć kredyt i spłacać "swoje" niż płacić wynajmującemu

W temacie kupno czy najem wszystko zależy od cen na rynku i szczęścia (do wynajmujących). Od pięciu lat wynajmuje kawalerkę w mieście i w dalszym ciągu (mimo spadku cen mieszkań) pod względem finansowym bardziej opłaca mi się wynajmować to mieszkanie niż kupić podobne. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że wysokość mojego czynszu można uznać obecnie za bardzo atrakcyjną i nie miałbym szans znaleźć czegoś w podobnej cenie.

Sioło, czy możesz napisać jak małe masz to mieszkanie i ile płacisz za wynajem?
bo według mojej wiedzy właśnie małe mieszkania opłaca się kupić ponieważ rata kredytu może być taka sama albo odrobinę większa od tej którą płacimy przy wynajmie.
Ciekawa jestem dlaczego u Ciebie by to nie zadziałało...

AgatkaiPiotr, jesteście szczęściarzami:) też tak planujemy robić :)
jeśli lubicie zarabiać w ten sposób to zerknijcie na ofertę Czerwonej Torebki. Gdyby mieli coś w naszym mieście to bralibyśmy od razu.

errr Kawalerka 40mkw - 600zł/mc, dodatkowo woda, prąd, tv, net. Cena kawalerek w tej lokalizacji to ok. 3200-3800zł/mkw.

a to całkiem spora ta kawalerka :) myślałam bardziej o 30 - 35 metrach:)
600 + ile ?
w piątek nam kobieta liczyła ratę dla 140000 i wychodzi 750 - 850 zł
dla nas idealny kredycik.

errr, spora, nawet trochę więcej niż 40 Moje opłaty: 600zł czynsz + 90zł (woda tylko zimna) + 120zł (prąd z podgrzaniem wody) + ok. 100zł (tv i internet) + 24zł (wywóz śmieci). Gdybym chciał kupić coś podobnego miałbym ratę kredytu w wysokości ok. 800zł + cała reszta opłat podobnie jak teraz z tym, że czynsz zamiast 600zł dla właściciela byłby gdzieś na poziomie 250zł do SM/wspólnoty.

hm, jeśli planujesz być całe życie kawalerem albo z rodziną mieścić się w tych 40 metrach albo w przyszłości kupić drugie, większe mieszkanie to Ci się opłaca kupić takie samemu
w tych 6 stówkach masz wynajem + czynsz, tak? czyli wynajmujesz mieszkanie za 350 zł? bo nie kumam. Jakie miasto? tak z gróbsza:)

Jusik napisal(a):

AgatkaiPiotr napisal(a):

za niemale pieniądze pewnej gwieździe sportu

kurczaki a myślałam,że ludzie ,,z wyżej półki'' bardziej szanują :P zobaczymy kto nam się trafi :)

i jak mieszkanie?
my jesteśmy własnie na etapie "zaklepania" kolejnego mieszkania, właśnie plany oglądam

AgatkaiPiotr, jak dobieracie najemcę?
macie jakąś ankietę, jakieś wymagania? sprawdzacie jakoś wiarygodność?
co robicie kiedy ktoś zalega z czynszem?

errr napisal(a):

AgatkaiPiotr, jak dobieracie najemcę?
macie jakąś ankietę, jakieś wymagania? sprawdzacie jakoś wiarygodność?
co robicie kiedy ktoś zalega z czynszem?

szczerze to sami się znajdują trafiamy na "gwiazdy" sportu, (mieszkanie jest w bardzo dobrej lokalizacji i nigdy nie ma problemu z wynajmem), jeden piłkarz nie przedłużył kontraktu czy tam jemu nie przedłużyli i się wyprowadził, to lada dzień następna "gwiazda" się znalazła, nigdy nie było problemu z zaleganiem z czynszem :) a kiedyś jeszcze pamiętam, że wynajmowaliśmy mieszkanie (ale to inne, mniejsze znacznie) menagerom najlepszego hotelu w mieście

podpisywaliście z nimi umowę?
protokół zdawczo odbiorczy?