Jak dbać o kwiaty domowe?

napisał/a: Belay 2007-07-16 09:22
Błagam, nie nazywajcie dracen Sandera bambusami :P - Lucky bamboo to nie jest prawdziwy bambus, a jedynie roślina na skalę masową produkowana na Tajwanie.
napisał/a: magdula2 2007-07-16 11:01
Belay ale tak sie przyjelo, ze wszedzie nazywa sie to bambusami :) jak komus powiem, ze to dracena to nikt nie wpadnie na to jak to wyglada a tak jest wygodniej bo wszyscy kojaza o co chodzi :)
podobnie jak z bonsai - wiekszosc tego co sie sprzedaje pod ta nazwa nigdy nie stalo nawet kolo prawdziwych drzewek bonsai a tak sie je traktuje :)
napisał/a: patricja 2007-07-16 14:10
Moją nową miłością są kaktusy - chyba najlepiej nadaje się do utrzymywania tych kwiatów, bo czasem można zapomnieć o podlaniu ;)
I tak próbuje je jeszcze wyczuc z podlewaniem, bo czasami jeden pod więdnie troszkę..
Chwilowo mam wyczerpane baterie w aparacie więc się nie pochwalę cudeńkami
napisał/a: Kinia 2007-07-16 21:06
Ja kiedyś zbierałam kaktusy, może na nowo bardziej zacznę o nie dbać, niektóre wyhodowałam z nasionka...
napisał/a: Butterfly1 2007-07-16 22:16
Pamiętam jak byłam mała to miałam całą hodowlę kaktusików, ale okazało sie ,ze mój brat ma na nie alergię więć trzeba było je wywalić
Obecnie jednak mam z 6- jeden to nawet przywieziony z Hiszpanii

Magdula sprytny wynalazek
napisał/a: kaasiaa1 2007-08-11 14:58
a propos lucky bambo - mój ma już ponad 1,5 m, skubany nieźle się rozrósł w doniczce, hoduję go od 4 lat ale mam mały problem bo zaczynają mi żółknąć i obsychać liście.
wie któraś z was co może być przyczyną i jak temu zaradzić?
napisał/a: Itzal 2007-08-18 15:23
nela napisal(a):a ja dzis o 7 rano zostalam obudzona hukiem, poniewaz nasz kot przewrocial z polki w kuchni kwiatka , calego polamal i zajal sie jego degustowaniem.

wieszaj u sufitu, ja tak zrobilam z dwoma, ktorymi Leti sie najbardziej interesowala...Z pozostalych, ktore posiadam, upatrzyla sobie roze chinska, na szczescie nie do jedzenia - "jedynie" poluje na liscie, usiluje je stracic, a jak spadna na ziemie, momentalnie traci nimi zainteresowanie... Zreszta, od poczatku ja uczylam, ze moich roslinek dotykac nie mozna - kocham koty, ale kocham tez roslinki, wiec musi zyc z nimi w zgodzie...
Na razie rozwijam hodowle, piekny ogrod zostawilam w polsce, tu dopiero zaczynam - mam draceny, bluszcze, krotona, fikusa, i takie cos, co jest ponoc na pieniazki - Hiszpanie mowią, ze jak dobrze rosnie, to sie czlowiek bogaci, wiec dbam o to cudo straszliwie!!!
napisał/a: Ooo 2007-08-30 10:28
Czy ktoś z Was ma hoje możecie powiedzieć jak o nią dbacie żeby dobrze i szybko rosła i kwitła wklejajcie również zdjęcia
napisał/a: basia1125 2007-10-13 13:01
Kto mi doradzi??
Jakie kwiaty nadają się do bardzo zimnego pomieszczenia??
W naszym domu mamy taki maly ganeczek dobudowany (zdjęcie w wątku "wlasne gniazdko"). Jes tam strasznie zimno, bo nie ma żadnego grzejnika, co myślę, że nie jest konieczn, bo to tylko taki przedsionek.
Ale chcialabym wstawić jakieś kwiaty na okienka...
Już z jednym eksperymentowalam i chyba dlużej już tego nie przetrzyma, bo zaczyna żólknąć
napisał/a: ~gość 2007-11-08 09:31
polecam bluszcz we wszelkich odmianach. Ale nie nalezy go przelewać, zwłaszcza zimą.
Możesz też zasiac sobie trawe. To ostatnio najmodniejszy trend jesli chodzi o domowe rosliny doniczkowe. strzyzona nawet zimą wygląda jak soczystozielony dywanik

[ Dodano: 2007-11-08, 09:33 ]
Poza tym to że żółkna niekoniecznie jest spowodowane niska temperaturą, tylko zbyt suchym lub aż nadto wilgotnym podłozem. jesli kwiatek ma na liściach szare, popielate lub brązowe plamy (często z obwódką) to znaczy że prawdopodobnie zaatakował go grzyb.
napisał/a: basia1125 2007-11-20 20:04
TRAWĘ??
Taką zwyczajną trawę jak do ogródka?
Hmmmm


A z bluszczem jeszcze nie eksperymentowalam, mam jednego i trochę mi go szkoda, jakby tak mu tamto środowisko nie podeszlo...
Ale mam dużo cisusów, to też trochę bluszczowate, nie??
I wlaśnie ostatno poobrywalam je na zaszczepki, bo rosną jak zwariowane więc może te mlode tam wstawię - przyzwyczaja się do zimna od początku :)
napisał/a: ~gość 2007-11-21 10:14
Twoje zaszczepki moga nie przetrwac- zwłaszcza o tej porz roku. Ale spróbowac zawsze warto. Nie wiem jak bardzo zimno tam jest.