Przedpokój pełen światła

Kuchnia, salon, łazienka, sypialnia - aranżując te pomieszczenia, staramy się nadać im atrakcyjny wygląd, odpowiednią atmosferę oraz funkcjonalność. Czy jednak równie dużo uwagi poświęcamy miejscu, które widzimy tuż po przekroczeniu progu mieszkania?
/ 24.07.2012 06:01

Kuchnia, salon, łazienka, sypialnia - aranżując te pomieszczenia, staramy się nadać im atrakcyjny wygląd, odpowiednią atmosferę oraz funkcjonalność. Czy jednak równie dużo uwagi poświęcamy miejscu, które widzimy tuż po przekroczeniu progu mieszkania?

Przedpokój jest częścią mieszkania z reguły pozbawioną okien i dostępu do naturalnego światła. Jedynym sposobem na rozjaśnienie tego pomieszczenia jest zastosowanie odpowiedniej tonacji światła sztucznego. Jakie mamy możliwości? Wszystko zależy od jego wielkości, kształtu, kolorystyki i umeblowania.

Mały i pełen kompleksów
 

W małych mieszkaniach najczęściej spotykany jest niewielki i wąski przedpokój. Jeśli dodatkowo nie ma w nim miejsca na meble i trudno wyeksponować dodatki, warto zastosować ciekawe oświetlenie, które urozmaici przestrzeń, a jednocześnie nie zagraci jej. Najlepszym rozwiązaniem może być w tym przypadku lampa sufitowa w formie ciekawego żyrandola bądź plafonu. Jedno źródło światła, zlokalizowane w centralnej części przedpokoju, powinno w zupełności wystarczyć, by odpowiednio oświetlić przestrzeń.
Przy aranżowaniu wnętrza, nie zapominajmy też o kolorystyce, która odgrywa ogromną rolę w wizualnym odbiorze przestrzeni. Jasne barwy optycznie powiększają ją, natomiast ciemne kolory lub duże wzory jeszcze bardziej ją pomniejszą.

Z widokiem na ścianę

Jeśli nasz przedpokój ma nietypowy kształt lub jest z jednej strony otwarty, możemy za pomocą światła wyeksponować jedną ze ścian, np. w celu zaakcentowania jakiegoś detalu. Dobrym przykładem takiego akcentu jest podświetlony obraz, ciekawa faktura czy nawet ozdobny wiszący wieszak na ubrania, który oświetlimy punktowo od góry. Rozjaśniamy wówczas przestrzeń niesymetrycznie, kierując strumień światła na ścianę. Tak zamontowane światło spełnia zarówno rolę dekoracyjną, jak i funkcjonalną.
W małym przedpokoju o ciemnej kolorystyce ścian, warto zastosować oświetlenie symetryczne, np. w formie kinkietów, zamontowanych na wysokości oczu. Jeśli przestrzeń jest niewielka, wystarczą dwie lampy po obu stronach pomieszczenia. Czasem zamiast drugiej lampy po przeciwnej stronie ściany, można zamontować lustro. Efekt lustrzanego odbicia zapewni ciekawy efekt wizualny, a przy tym rozjaśni pomieszczenie.
- Równie ważny wpływ na efekt wizualny przedpokoju jak umiejscowienie lamp i natężenie światła, ma wygląd kinkietów - przyznaje Karina Skiba z firmy SKOFF. - Dobierając oświetlenie, kierujmy się zatem również materiałami, z których wykonano lampy. Jeśli zależy nam efekcie lekkości i optycznym powiększeniu wnętrza, zastosujmy smukłe kinkiety z aluminium i szkła. Dobrze prezentują się one w bardziej nowoczesnych aranżacjach. Jeśli natomiast szukamy rozwiązań, które nawiązują do tradycyjnych form, możemy wybrać drewno lub wiklinę – radzi Karina Skiba.

Ledowy korytarz

W długim i wąskim przedpokoju z powodzeniem możemy zastosować ciąg oświetleniowy. Przy jasnych ścianach doskonałym rozwiązaniem może być oświetlenie przypodłogowe. A przy ciemniejszych - dobrze sprawdzi się ciąg świateł zamontowanych na wysokości oczu lub w listwie sufitowej.
– Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie oprawy świetlne można montować w drewnianej listwie. Zupełnie nie nadają się do tego na przykład halogeny, które w trakcie świecenia nagrzewają się, dlatego powinny być montowane z dala od elementów łatwopalnych. Całkiem dobrze towarzystwo drewna znoszą oprawy LED, które w trakcie świecenia wydzielają minimalną ilość ciepła. Żarówki diodowe mają jeszcze jedną zaletę: są energooszczędne. Zamontowanie kilku lamp w ciągu komunikacyjnym nie nadszarpnie zatem naszego domowego budżetu. Pobór mocy jest minimalny, więc światło może być włączone nawet całą dobę – dodaje Karina Skiba.

Redakcja poleca

REKLAMA