Fotel Up 5, ze względu na kształty nazywany też La Donna albo Big Mama, należy dziś do kanonu współczesnego wzornictwa. Zaprojektował go w 1969 roku włoski architekt i rzeźbiarz Gaetano Pesce. Artysta zafascynowany był surrealizmem (szczególnie dziełami Marcela Duchampa), stąd szalony pomysł na fotel przypominający kobietę.
Mebel ma obłe kształty prehistorycznej Wenus, jest głęboki i wygodny – daje poczucie bezpieczeństwa niczym matczyne łono. Natomiast podnóżek, czyli kulisty puf połączony sznurem z fotelem, symbolizuje ujarzmienie kobiet. Pesce zawsze uważał, że kobiety są społecznie zniewolone, więc ta kula przykuta łańcuchem do nogi to oczywista alegoria więzienia. Nie wszyscy zrozumieli to przesłanie. Jedni widzieli w fotelu symbol matki połączonej z dzieckiem pępowiną, inni zaś – aluzję do seksu i kobiecości.
Pesce często eksperymentował z formą, kolorami i materiałami. Jego prace zawsze były bardzo nowatorskie. Kiedy w 1969 roku przyszedł z projektem fotela do firmy C&B Italia (poprzedniczki B&B Italia), miał pomysł nie tylko na formę, ale i na materiał.
Pierwsze egzemplarze Up 5 były wykonane z pianki, która po odessaniu powietrza traciła 90% objętości. Dlatego fotele sprzedawano jako płaskie paczki. Dopiero w domu, po rozpakowaniu, nabierały powietrza i kształtów. Seria mebli Up ciągle jest w sprzedaży, ale już w „porządnej” wersji tapicerowanej. W tym roku z okazji okrągłych urodzin fotel zyskał nową srebrną skórę. I trzeba przyznać, że mimo swojej czterdziestki, wygląda bardzo współcześnie.