Powiedzmy to sobie szczerze: tyjemy najczęściej dlatego, że nie możemy oprzeć się smakołykom i zjadamy ich więcej niż nasz organizm jest w stanie spalić (wówczas nadwyżka kalorii gromadzi się w komórkach tłuszczowych). Są jednak leki, które temu sprzyjają – spowalniają przemianę materii, zatrzymują wodę w organizmie i zwiększają apetyt. Ale i z tymi skutkami ubocznymi można sobie poradzić.
Przyczyna nr 1 - kłopotliwa alergia
W walce z alergią najczęściej stosuje się leki antyhistaminowe. Jeśli zażywasz je tylko czasami (np. do złagodzenia uczuleń sezonowych), na pewno nie zagrożą twojej talii. Jednak zażywane regularnie, mogą spowodować, że przytyjesz, bo wpływają na funkcjonowanie ośrodka łaknienia.Nasza rada: Jadaj częściej, ale małe porcje. W ten sposób łatwiej zapanujesz nad apetytem.
Przyczyna nr 2 - astma
Choroba ta dość często wymaga podawania dużych dawek sterydów działających przeciwzapalnie. A wtedy ubocznym efektem leczenia może być tycie. Sterydy zaostrzają bowiem apetyt oraz zatrzymują wodę w tkankach.Nasza rada: Nie unikaj regularnych wizyt u specjalisty. Lekarz może wtedy ocenić, czy wyższa dawka sterydów konieczna jest cały czas czy tylko okresowo.
Przyczyna nr 3 - pigułki antykoncepcyjne
Te nowoczesne raczej nie wpływają na przemianę materii. Na początku terapii mogą jednak zaostrzyć apetyt (mija to po 2-3 miesiącach ich stosowania) i zatrzymywać wodę w organizmie.Nasza rada: Ogranicz sól w diecie. Staraj się doprawiać dania ziołami, które mają działanie moczopędne, np. lubczykiem, jałowcem.
Przyczyna nr 4 - antydepresanty
Nowsze leki tego rodzaju nie mają wpływu na przyrost wagi. Jeśli jednak już od dawna bierzesz takie farmaceutyki, pewnie są to preparaty starszej generacji, które pobudzają apetyt.Nasza rada: Poproś lekarza o zmianę leku. Warto także rozważyć psychoterapię. Często daje lepsze rezultaty niż farmaceutyki.
