Walka o lepszą sylwetkę
napisał/a:
farazi
2017-03-12 21:58
daffodil, mocno Ci kibicuję 2
napisał/a:
daffodil1
2017-03-13 08:51
farazi, dzięki
Ostatnio niestety najgorzej z czasem, bo przy Zosi się nie da, ja ostatnio więcej jestem w pracy, a jak już jesteśmy razem z M w domu to następuje popedzanie i wyścig kto ma iść na trening, ile może go nie być itd dobija mnie ze czasu to spędzamy razem tyle co kot napłakał.
No i w ramach ciekawostki. Jesteśmy z M tego samego wzrostu. Ważymy teraz tyle samo. Ja mam flaka po ciąży i wielka de., a on kratę na brzuchu i wyglada mega dobrze. Gdzie tu sprawiedliwość? Jeszcze łazi mi cały dzień bez kosZulki, wiec mam ten jego bebech na każdym zdjęciu Z
Ostatnio niestety najgorzej z czasem, bo przy Zosi się nie da, ja ostatnio więcej jestem w pracy, a jak już jesteśmy razem z M w domu to następuje popedzanie i wyścig kto ma iść na trening, ile może go nie być itd dobija mnie ze czasu to spędzamy razem tyle co kot napłakał.
No i w ramach ciekawostki. Jesteśmy z M tego samego wzrostu. Ważymy teraz tyle samo. Ja mam flaka po ciąży i wielka de., a on kratę na brzuchu i wyglada mega dobrze. Gdzie tu sprawiedliwość? Jeszcze łazi mi cały dzień bez kosZulki, wiec mam ten jego bebech na każdym zdjęciu Z
napisał/a:
shattered
2017-03-13 12:38
gratulacje!
U mnie weekend tragedia jutrzejsze ważenie to mam nadzieję, ze chociaz zwyżki nie będzie
U mnie weekend tragedia jutrzejsze ważenie to mam nadzieję, ze chociaz zwyżki nie będzie
napisał/a:
Itzal
2017-03-13 14:35
weź pod uwagę budowę ciała i ilość tkanki tłuszczowej Wiesz ile jako kobieta musiałabyś dymac i ile się wyrzec żeby mieć taką kratę na brzuchu jak facet?
napisał/a:
daffodil1
2017-03-13 19:40
Itzal, wiem dlatego pisze w ramach ciekawostki :P
shattered, dzięki ;)
Nooo i poszłam biegać. M zabrał Z na spacer, żałowałam ze nie idę z nimi, ale w końcu nie gonił mnie czas. Zrobiłam sobie 1h 34minuty ciągłego biegu. Wyszło 10km wiec marnie, ale na tętnie biegałam :)
Jutro proszę mamę zeby przyszła żebym tez mogła wyskoczyć. Na pewno nie na tyle, ale muszę.
shattered, dzięki ;)
Nooo i poszłam biegać. M zabrał Z na spacer, żałowałam ze nie idę z nimi, ale w końcu nie gonił mnie czas. Zrobiłam sobie 1h 34minuty ciągłego biegu. Wyszło 10km wiec marnie, ale na tętnie biegałam :)
Jutro proszę mamę zeby przyszła żebym tez mogła wyskoczyć. Na pewno nie na tyle, ale muszę.
napisał/a:
shattered
2017-03-14 07:48
widziałam i myślałam, ze coś mi sie poprzestawiało w oczach
nie męczy Cie bieganie dzień po dniu?
U mnie -0,5 kg. Zadowolona nie jestem no ale mam co chciałam po takim weekendzie. Grunt, że w dół, ale swojego celu - 4kg. w 4 tygodnie nie osiągnę.
Zrobiłam sobie małe cele jak Daff
I cel - 55 kg.
II cel 53kg. do weekendy majowego
II cel - nie przytyć znowu w miesiąc po osiągnięciu II celu
nie męczy Cie bieganie dzień po dniu?
U mnie -0,5 kg. Zadowolona nie jestem no ale mam co chciałam po takim weekendzie. Grunt, że w dół, ale swojego celu - 4kg. w 4 tygodnie nie osiągnę.
Zrobiłam sobie małe cele jak Daff
I cel - 55 kg.
II cel 53kg. do weekendy majowego
II cel - nie przytyć znowu w miesiąc po osiągnięciu II celu
napisał/a:
daffodil1
2017-03-14 09:00
shattered, meczy jak cholera ;)
[ Dodano: 2017-03-14, 19:23 ]
Mama wzięła Z na spacer wiec mogłam pobiegać ale mając świadomość ze są tak blisko to dałam radę tylko nieco ponad pół godziny :P
[ Dodano: 2017-03-14, 19:23 ]
Mama wzięła Z na spacer wiec mogłam pobiegać ale mając świadomość ze są tak blisko to dałam radę tylko nieco ponad pół godziny :P
napisał/a:
shattered
2017-03-15 14:57
Daffuniu coś mi kolacze, że Ty kiedyś pisałaś, że kawa może podbić trening ale trzeba ją wypić w odpowiednim czasie przed. Rozwiniesz tezę?
napisał/a:
daffodil1
2017-03-15 22:24
shattered, to chyba nie ja :P
Pobiegane dziś jakieś 43' :)
Pobiegane dziś jakieś 43' :)
napisał/a:
shattered
2017-03-16 07:46
Ty, Ty. przetrzepie cały wątek ale znajdę
[ Dodano: 2017-03-16, 07:49 ]
ja 39 i myślałam, ze zejdę. Kolana mnie bolą a nie mam za bardzo jak zmienić podłoża
[ Dodano: 2017-03-16, 07:49 ]
ja 39 i myślałam, ze zejdę. Kolana mnie bolą a nie mam za bardzo jak zmienić podłoża
napisał/a:
daffodil1
2017-03-16 10:14
shattered, a to widocznie jakaś mądrość M, muszę zapytać :P
shattered, moje o dziwo wytrzymują nawet przy potężnej nadwadze, No ale według pomiarów antropologicznych mam 'rozmiar' kolana jak średnia reprezentacji polskich koszykarzy
shattered, moje o dziwo wytrzymują nawet przy potężnej nadwadze, No ale według pomiarów antropologicznych mam 'rozmiar' kolana jak średnia reprezentacji polskich koszykarzy
napisał/a:
efryna
2017-03-16 20:06
tak, to ja lepiej bym tego nie nazwała
znowu wracam jak córka marnotrawna, ostatnio próbuję trochę biegać, ale mi się śmiać chce, jak patrzę na Wasze wyniki, bo jednak jestem mega ofermą -- na razie przeplatam trucht z marszem pilnując czasu i żeby nie wpaść w zadyszkę, wydłużając stopniowo czas biegnięcia, ale żeby ciągiem przebiec 40 minut, to chyba jeszcze z pół roku potrzebuję no ale małymi kroczkami...