Jak to jest u Was z dietami??

napisał/a: jaga_baga 2008-01-09 15:19
Kratka
Jeszcze jedna rada, jak mówi stare powiedzenie:
"Śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem a kolacje oddaj wrogowi"
Te trzy powiedzenia, które tu przytocze nie są moje ale zgadzan się z nimi w 100% :)
1. Grób kopiesz sobie NOŻEM I WIDELCEM
2. Przed zawałem serca uciekaj na własnych nogach
3. Jesteś tym co jesz.

Pozdrawiam. I życzę powodzenia w tej batalii, pamiętaj NIE JESTEŚ SAMA.
:) :)
napisał/a: dudek2 2008-01-09 15:39
Ale nie warto moim zdaniem całkowicie rezygnować z kolacji. Ja jem tak ok. 18 - 18.30 np. bułkę z pomidorem, keczupem czy jakimś serkiem chudym. Czasem jeszcze duży odtłuszczony jogurt naturalny albo kefir. Jeśli całkowicie zrezygnuje się z kolacji, to przerwa między ostatnim posiłkiem a śniadaniem będzie zbyt długa, i nasz organizm się rozleniwi; przestawi się na tryb oszczędny. Przerwa między kolacją a śniadaniem nie powinna być dłuższa, niz 12-14 godzin.
napisał/a: kratka4 2008-01-09 19:18
Ja kolacje jem o 19 ,bo tak mi dietetyczka rozłozyła jadłospis.Gdybym zjadła ostatni posiłek o 16 to chyba bym nie wytrzymała.Jak czuje głód,to chrupie sobie marchewkę.:DPowiem Wam dziewczyny,ze jak narazie idzie mi super..żołądek mi się skurczył,więc nie potrzebuje już tyle zjeść ile jadłam wcześniej,przyzwyczaiłam się do godzin o których mam jeśc ,więc właśnie wtedy czuję że jestem głodna.Będę szczęśliwa jeśli mi sie uda.
Martwi mnie tylko jedna rzecz!!:(Jak schudnę,jak tą wagę utrzymac i nie przytyc znowu???:(
Pozdrawiam
napisał/a: jaga_baga 2008-01-11 21:37
Kratka, ja niestety muszę bardzo uważać na to co jem. Jak to się mówi jestem całe życie na diecie i w małym lub większym ruchu - jogging o którym pisałam. Napisałaś, że u Ciebie z ruchem jest kiepsko, niestety zostaje Ci dieta :) nie masz wyjścia jeśli po zgubieniu paru kg, chcesz wagę zachować.
Osobiście pozwalam sobie na "małe co nie co" i ciasto i cukierka i batonika bo słodkie kocham najbardziej :) ale muszę uważać tak już mam :) więc dieta i raz w tygodniu to co lubisz najbardziej :) Poza tym mądre książki mówią, że trzeba jeść wszystko z umiarem i tak jest najrozsądniej :) bo nasz organizm potrzebuje wszystkiego. Po ostrej diecie jaką przeprowadziłam 4 lata temu straciłam wagę owszem ale połamały mi się moje piękne paznokcie i sporo wyszło mi włosów. To było wynikiem ograniczenia różnych składników, dieta była dość uboga, monoskładnikowa.
Powiem Ci jedno to jest moje motto

TO ŻADNA SZTUKA SIĘ ODCHUDZIĆ, SZTUKĄ JEST UTRZYMAĆ WAGĘ. :)
Pozdrawiam :)
napisał/a: kratka4 2008-01-11 23:13
Jaga,właśnie o to mi najbardziej chodzi,zeby po zrzuceniu kilogramów utrzymać tą wagę.Tego sie obawiam najbardziej,ze znowu utyje,choć będę się starała pilnować.Samo schudnięcie,to dla chcącego -nic trudnego.Soro potrafiłam w ciągu 2 miesięcy schudnąć 10 kilo to schudnę i dwadziescia w ciągu 5 miesiecy,ale potem to utrzymać???
Mam nadzieje że mi sie uda dziewczyny bo inaczej sie załamie
pozdrowionka
napisał/a: dudek2 2008-01-12 18:59
Ja jestem szczuplutka bardzo. Jem wszystko - ale w ograniczonych ilościach (tzn. nie tykam tylko fast foodów, napojów gazowanych - ale niegdy za tym nie przepadałam więc nie mam z tym problemu). Słodycze też uwielbiam - i jem coś słodkiego każdego dnia praktycznie, a więc wtedy, gdy mam ochote. Tyle że jak zjem jednego batonika czy kawałek ciasta, to w tym samym dniu już po więcej nie sięgam.
napisał/a: aleksa4 2008-01-13 04:47
Jak udało mi się zrzucić zbędne kilogramy? W 1997 ciągu 10 miesięcy schudłam 20 kg, i utrzymuję do dziś. Wprowadziłam zmiany w moim odżywianiu i suplementy Teraz nie muszę się już odchudzać, ale produkty Herbalife stosuję nadal dla dobrego samopoczucia. Cały czas jestem aktywna, chodzę na basen 2-3 x w tygodniu, codziennie zaliczam 5 km- spacer, a gdy dopisuje pogoda jeżdzę na rowerze. Mam już 59 lat, ale lepiej się czuje niż jak miałam 48. Jestem szefową Klubu Puszystych Super Linia i pomagam chudnąć innym . Jeżeli nie zmienimy naszych przyzwyczajeń i nie będziemy się ruszać, to żadna dieta nic nie pomoże. "Dieta to zmiana przyzwyczajeń nie na kilka tygodni, ale na całe życie". To motto naszego klubu. Można wejść na moją stronę : [url]www.superlinia-polkowice.pl.tl[/url]
napisał/a: kratka4 2008-01-13 10:35
No proszę a jestem z okolic polkowic wiec napewno na stronkę zajrzę.
Dziekuje za wszystkie rady z całą pewnością sie przydadzą
napisał/a: goni 2008-01-14 19:05
Mam do was pytanie.........
Własnie zaczynam któreś z kolei odchudzanie, mam tego pomału dość a tym razem chce dopiąć swego i chociaż raz czuć dobrze w swojej skórze, chodzi mi o to że ruszams ie dosyć intensywnie......basen. stepper, kołyska do brzuszków, tylko nie wiem jaką diete stosowac...raż stosowałam diete kapuścianą i to byla ototlana porazka najpiewr schudłam 7 kg a rzytyłam 13 to była tragedia czy moż ektóraś z was poelić mi diete bądz jakies dania które nie są bardzo rygorytyczne i nie powoduje efektu yoyo proszę o pomoc :o
napisał/a: dudek2 2008-01-14 20:43
Jeżeli chcesz schudnąć dość szybko, to rzeczywiscie - musisz zastosować jakąś dietę. Ale jeśli chcesz schudnąć nico wolniej, jednak bez narażania się na efekt jojo, frustracje, stres spowodowany zakazami i nakazami dietetycznymi, to polecam... zdrową dietę :) Dietę, której nie wprowadza się tylko na okres chudnięcia, lecz taką, która będzie mogła na zawsze już pozostać w Twoim życiu :) Uwierz mi - to całkiem możliwe, choć być moze wydaje Ci się bez sensu i mało prawdopodobne. Musisz zmienić swój styl życia, odżywiania i nastawienie do diety:

1. Nowego stylu odżywiania nie nazywaj dietą, lecz nowym, zdrowym stylem odżywiania.

2. Sporządź listę ulubionych produktów i dań (możesz podzielić na kategorie np. śniadania, obiady, kolacje, przekąski, słodycze, produkty na gorszy nastrój, do kawki, na plotki z koleżanką itp) :)

3. Potem spośród tej listy wykreśl te, które najbardziej tuczą (ale nie znaczy to, że w ogóle już nigdy nie bedziesz mogła ich jeść. Będziesz mogła, lecz rzadziej i np. w mniejszych porcjach)

4. śniadaniem się nie przejmuj - może byc obfite np. jajecznica, omlet, ogromna micha musli z mlekiem, jogurtem albo tosty czy kanapki z masłem czekoladowym.

5. Drugie śniadanie - np. 2 jabłka, banan albo zamiast banana jakiś batonik czy ciastko.

6. Obiad - staraj sie zjeść go do 15.00, możesz sobie postanowić, że zawsze bedziesz jeść tylko jedno danie. Ja stawiam na wszelkiego rodzaju zupy: są sycące, mają niewiele kalorii i zwykle znajduje się w nich dużo warzyw. Poza tym ryż, kasze wszelkiego rodzaju, tortilla, ryby, makarony (ale zamiast sosów podduś na oliwce pomidory), sałatki, surówki.

7. Deser (podwieczorek): podobny do II śniadania - ale staraj się juz nie jeść słodyczy, jeśli tego dnia już zjadłaś. Mozesz np. owoce i jogurt. Ja lubię takze pieczywo chrupkie z miodem albo koncentratem pomidorowym i bazylią (wersja włoska :), albo kilka łyżek musli, jabłuszko i jogurcik.

8. Kolacja (dobrze, jeśli zjesz ją nie później niż o 18.00 - 19.00 - chyba, że pracujesz na nocną zmianę, ale to już inna historia): Moze być np. duży kubek kefiru i do tego bułka graham np. z pomidorem, twarożkiem, ogórkiem. Albo jakaś sałatka z oliwą z oliwek i pieczywo chrupkie. Ważne, byś nie zjadła zbyt wiele i zbyt tłusto.

9. Jedz zawsze wolno, pij zieloną herbatę, soki bez cukru. Używaj oliwę z oliwek, ruch bardzo wskazany (Ty zdaje się nie masz akurat z tym problemu).

10. Jeśli po kolacji będziesz głodna, to możesz zjeść jabłko czy też inny owoc albo jakieś warzywo (marchewka pokrojona w talarki dobrze smakuje i fajnie wygląda :)

11. Postaraj sie nie myśleć o tym, że za wszelką cenę chcesz; musisz schudnąć. Samp przyjdzie!

12. Nie zniechęcaj się, jeśli zbyt wolno będziesz gubić kilogramy. Wazne, że będziesz dostarczać swojemu organizmowi to, co pyszne i zdrowe.

POWODZENIA! :)
napisał/a: anula05 2008-01-15 12:47
Najlepsza dieta moim zdaniem to NżT (nie żryj tyle) i ZJEDZ POłOWE!
Też w swoim czsie stosowałam wiele różnych diet i tabletek... Katowałam się brakiem słodyczy i jedzeniem bez smaku:/ Ale odkąd jem to na co mam ochote ale w porcjach o połowe mniejszych nie mam problemu z wagą. Polecam. Nic nie kosztuje a w miare trwania diety połowicznej można dalej racje żywieniowe ciąć o kolejne pół:) Żołądek się nie buntuje, Ty nie chodzisz głodna a zachcianki masz spełnione i nie grozi Ci atak szału na czekolade:)
Jedynie z czym miałam problem to celulit na pupie...Koszmar.Ale i na to znalazłam sposób. Koleżanka dała mi w prezencie błoto GUAM nie wiedziałam czy mam się na nią obrazić czy podziękować:D Jak zastosowałam podziękowałam.Faktem jest,że po jednym zabiegu celulit nie zniknął ale skóra sie ujędrniła, po 3 zabiegu było widać znaczną poprawę i redukcję skórki pomarańczowej:)
Od tej chwili jestem w niebie, czekam na lato i na moje bikini.
Zyczę Tobie tego samego sukcesu i trzymam mocno kciuki!!
napisał/a: goni 2008-01-15 15:56
Dziękuje za dobre rady o to mi włansie chodziło na schudnięcie mam około 5 miesiecy na około 10-15kg wiec myśle ze sie uda :)