Czerwona herbata na odchudzanie

napisał/a: samsam 2006-06-30 17:44
Czy któraś z Was naprawdę straciła zbędne kilogamy jedząc normalnie i pijąc czerwoną herbatę? Czy czerwoan herbata (ta, która dostępna jest w sklepach) naprawdę działą, czy to tylko chwyt marketingowy? Co sądzicie na ten temat?
napisał/a: kaja821 2006-07-02 13:34
Ja piłam czerwoną herbate trzy razy dziennie przez ponad rok. Nie schudłąm ani grama. To jest tylko i wyłącznie chwyt marketingowy. Nie wierzę w żadne cudowne środki na odchudzanie. Dziewczyny!!!! poprostu mniej jeść i ruszyć tyłek
napisał/a: misiaczek80 2006-07-02 13:39
Przecież te wszystkie herbatki, plastry, tabletki to ściema!!!! Nie wierzcie w to, szkoda tylko kasy
napisał/a: ~gość 2006-07-03 22:19
Mysle,ze to sciema.W ogóle to z tymi odchudzajacymi herbatkami to trzeba uwazac,bo maja bardzo czesto pewna dawke srodka przeczyszczajacego i ludzie mysla,ze DZIALA HERBATKA! -czyli, ze wspomogla przemiane materii,a to "guzik "prawda! i na dluzsza mete moze zdzialac wiecej zlego.Moim zdaniem jak ktos ma problem z nadwaga powinien powstrzymac sie od jedzenia (oczywiscie nie wszystkiego,ale przynajmniej slodyczy ,tluszczy), a efekt gwarantowany!A te co nie maja to niech przestana sobie to wmawiac!
napisał/a: edekkredek 2006-07-03 23:22
Lipa. lipa i jeszcze raz lipa. Skoro biznes z tych herbatek jest tak wielki po co wyprowadzac z bledu kobiety :)
napisał/a: Marusia 2006-07-19 10:00
Ja piję czerwoną herbatę od dawna, ale nie na odchudzanie. Po prostu bardzo mi smakuje bez cukru (dzięki niej oduczyłam się słodzić :D ). No i wiem, że jest trochę zdrowsza od czarnej (najlepsza jest oczywiście zielona). A czy pomaga mi utrzymać figurę, tego nie wiem. Mam mniej więcej stałą wagę od kilku lat (pomijając wakacje, w czasie których zawsze tyję parę kilo ).
napisał/a: samsam 2006-07-20 14:12
Nie wiem dlaczego, ale w wakacje też przybieram na wadze, za to w zimię zrzucam. To jest całkiem odwrotnie do wszystkich innych. Nie mam pojęcia czym jest to spowodowane. Przecież latem mniej sięje, jest więcej ruchu. Jestem jakaś dziwna
napisał/a: Marusia 2006-07-21 13:00
Ja zawsze uważałam, że to dlatego, że lato to czas relaksu: mało stresu (wakacje :) ), dużo lodów i napojów. Ale rzeczywiście- jest więcej ruchu, a je się zdecydowanie mniej. Więc może rzeczywiście jesteśmy jakieś dziwne... ;)
napisał/a: samsam 2006-07-23 22:02
Ja mam własną teorię. Jestem okropnym zmarzluchem, więc zimą mój organizm potrzebuje więcej energii, aby sie ogrzać i dlatego trace kilogramy. A latem z kolei odwrotnie.
Nie wiem, czy to dobra teoria?
napisał/a: Marusia 2006-07-24 08:32
Możliwe, bo ja też strasznie marznę. Potrafię zacząć dygotać przy 20 stopniach
napisał/a: samsam 2006-07-24 09:21
U nie jest podobnie
napisał/a: ami1 2006-07-24 20:52
oooo to widzę, ze nie jestem sama . A mój mąż twierdzi, że jestem największym zmarźluchem na świecie .