co sądzicie o proszkach na odchudzanie?

Jakoś nie mam odwagi ich wypróbować, zbyt dużo w nich chemii. I jakoś nie wierzę w ich cudowne działanie pokazywane w reklamach. Gdyby się tak po nich chudło to by grubych ludzi nie było :)

tak miałam już pare za sobą heh, jak np Linea co według mnie nic nie warte, naciągają i nic więcej...Bio CLA z zielona cherbatą też miałam i jakiś tam super efektów nie widziałam:/

Raz brałam tabletki Aplefit, po nich mniejszy apetyt się miało,ale same nie pomogą,trzeba ćwiczyć i dietę trzymać.

Dla mnie to tylko zwykły chwyt marketingowy. Sama osobiście nigdy nie stosowałam, ale opinie innych i efekty mówią same za siebie - nie działają. Nie wiem po co w ogóle kobiety wydają na to pieniądze ;/.

Myslę, że to marketing napisany dla naiwnych, lub leniwych... sorry, ale takie mam zdanie. Te "cudowne" produkty nie działają. Pokażcie mi choć jedna osobę - nie babki ze zdjęć reklamowych, ale prawdziwych ludzi - która na samych takich prochach zrzuciła wagę.

jedna wielka ściema

Na temat tabletek odchudzających wypowiadaliśmy się wiele razy! pogrzeb w archiwum i znajdziesz!

Pij regularnie herbate zielona , czerwona a nie jakies suplementy.. nie polecam.. bralam linea... i jak na moje to wcale mi nie pomogly.., I mialam po nich o wiele wieksze laknenie!! Chodzilam tak glodna.. ze az widzialam przed soba wszedzie jedzenie i czulam zapach:D

bez odpowiedniej zbilansowanej diety i ćwiczeń napewno sie nie schudnie...brałam kilka srodków na odchudzanie i zero efektow

ja jestem na nie, moim zdaniem takie proszki tylko oszukuja zoladek i mozna sie nabawic efektu jojo...najlepsze sa cwiczenia i odpowiednia dieta.

Jestem przeciwna....uważam,że dobra dieta i nasz wysiłek włożony da efekty :)....nie wierzę w proszki,tabletki itd.