Jak schudła Luiza

kobieta, basen
Luiza ma 39 lat, mniej o 8 kg i 4 cm w talii. Zdradza nam jak to zrobiła!
/ 11.09.2009 10:41
kobieta, basen

Już jako nastolatka miała sporą nadwagę. Od tego czasu przetestowała wiele diet, ale żadna nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Zawsze zostawało jeszcze 10 upartych kilogramów. Dzięki naszym radom udało jej się zrzucić już połowę. A to jeszcze nie koniec!

DIETA: Z pozoru Luiza odżywia się bardzo zdrowo. Je gotowane na parze warzywa, chude mięso (z grilla lub gotowane), rzadko sięga po alkohol. Skąd więc nadwaga? Po przyjrzeniu się jej jadłospisowi nasza dietetyczka stwierdziła, że za dużo w nim węglowodanów. Na śniadanie owsianka, na drugie śniadanie kanapki, na obiad makaron i jeszcze krakersy w ramach przekąski. Okazuje się również, że jej porcje często bywają za duże. Odmierza wszystko „na oko” i w rezultacie okazuje się, że je za dużo. Oto dwie proste rady, które Luiza stara się wprowadzić w życie:

* Ograniczyła posiłki z dużą ilością węglowodanów do 2 dziennie. Jeśli na śniadanie je owsiankę, to na drugie robi sobie sałatkę lub pije jogurt. Na obiad może wtedy zjeść makaron, ale na kolację już nie je pieczywa. Krakersy stara się jak najczęściej zastępować orzechami lub suszonymi owocami.
* Kontroluje wielkość porcji. Kupiła wagę kuchenną i gdy jest w domu, odmierza na niej wszystko, co je. W pracy jej miarą jest szklanka: porcja makaronu, kaszy czy ryżu to pół szklanki. Pamięta też, że ilość mięsa przypadającego na jeden posiłek ma wielkość talii kart (w przypadku ryby – dwóch talii).

RUCH: Luiza ćwiczy sporo, ale niezbyt intensywnie. Jej główna aktywność to spacery (3 razy w tygodniu po godzinie), 2 wyjścia do siłowni (większość czasu spędza w saunie, plotkując z koleżanką) i raz w tygodniu godzina aerobiku. To pomogło jej zrzucić pierwsze 30 kg, ale potem waga stanęła. Aby znów ją ruszyć, trzeba zwiększyć intensywność wysiłku. Luiza zdecydowała się na dwa rozwiązania:

* Kupiła tętnomierz. Pomaga jej tak dostosować tempo marszu, aby spalać jak najwięcej tłuszczu (patrz: ramka poniżej). Przyzwoity tętnomierz można kupić już za ok. 50 zł w sklepie sportowym lub w Internecie (lepsze są takie z paskiem umieszczanym na wysokości serca, a nie nadgarstkowe).
* Zrezygnowała z siłowni. Tak, to nie żart! Zamiast tego robi pompki i ćwiczenia z ciężarkami w domu. Zajmuje jej to godzinę tygodniowo – czyli niecałe 10 minut dziennie. Stara się, by trening był zróżnicowany: jednego dnia trenuje nogi, drugiego robi pompki i przysiady z obciążeniem, a trzeciego – ćwiczy ręce. Taki cykl powtarza dwa razy w tygodniu.

Rada Luizy: Skupiam się na sukcesach, a nie na porażkach. Nie rozpamiętuję zjedzenia całej paczki paluszków podczas oglądania filmu. Notuję za to wszystkie udane treningi i dni bez „wpadek” dietetycznych.

Redakcja poleca

REKLAMA