Czy warto odchudzać się zimą?

O każdej porze roku znajdziemy pretekst by się odchudzać: wiosną – by ładnie wyglądać latem na plaży; zimą – by zachwycać nieskazitelną sylwetką podczas balów noworocznych. Czy zastanawiamy się nad tym, kiedy odchudzanie się najbardziej opłaca? A może nie ma to znaczenia? Jak wykorzystać specyfikę określonej pory roku w walce ze zbędnymi kilogramami?
/ 03.12.2012 07:38

O każdej porze roku znajdziemy pretekst by się odchudzać: wiosną – by ładnie wyglądać latem na plaży; zimą – by zachwycać nieskazitelną sylwetką podczas balów noworocznych. Czy zastanawiamy się nad tym, kiedy odchudzanie się najbardziej opłaca? A może nie ma to znaczenia? Jak wykorzystać specyfikę określonej pory roku w walce ze zbędnymi kilogramami?

Czy warto odchudzać się zimą?

Czytaj też: Kiedy najlepiej się odchudzać?

Odchudzanie na wiosnę

iorąc pod uwagę menu, wiosną i wczesnym latem, uzupełniamy je o wartościowe produkty spożywcze, jak świeże warzywa i owoce. Są one wtedy tańsze i zawierają więcej substancji odżywczych, niż dostępne zimą. Stanowią bogate źródło witamin, pierwiastków i cukrów złożonych oraz błonnika, który ogranicza wchłanianie nadmiaru glukozy i tłuszczów. Witaminy i pierwiastki, a także kwasy owocowe, są świetnymi wspomagaczami pozimowej detoksykacji organizmu. Kolejnym, jakże korzystnym aspektem wiosennego odchudzania, jest aktywność
fizyczna na dworze. Wiosną i latem chętniej wychodzimy z domu i uprawiamy sporty. Regularna aktywność fizyczna, co drugi dzień, po pół godziny, zawsze przynosi pozytywne efekty. Do wysiłku fizycznego na zewnątrz, zachęca nas także konieczność lekkiego ubierania się – bez kurtek, czapek, ciepłych dresów. Ponadto, dla niektórych pań, czynnikiem mobilizującym do odchudzania się na wiosnę, jest chęć odsunięcia od siebie wystąpienia objawów tzw. „depresji
wiosennej”, związanej z przesileniem, zmianami czasu i długości dnia. Utrata zbędnych kilogramów znacznie podwyższa poczucie własnej wartości, zwiększa pewność siebie, motywuje do promocji zdrowego stylu życia, a tym samym niweluje wahania nastroju i dodaje energii.

Zimowe spalanie kalorii

Także i zimą zachęcamy do walki z bagażem tłuszczu. Mimo, że dostępność do świeżych i wartościowych warzyw i owoców jest ograniczona i są one droższe, warto zwrócić na zalety chłodnej pory roku. Musimy docenić pozytywne właściwości… zimna! Aby ogrzać nasz organizm zimą, mięśnie spalają więcej kalorii, by wytworzyć potrzebną energię cieplną. Jeśli aktywności codzienne uzupełnimy o dodatkowy wysiłek fizyczny na dworze, zwłaszcza gdy jest chłodno – spalanie kalorii, a tym samym tkanki tłuszczowej – będzie wydajniejsze. Pamiętamy jednak, by ćwiczyć z pustym żołądkiem lub 1-2 godziny po lekkim posiłku, co pozwoli na palenie tkanki
tłuszczowej, a nie co tylko zjedzonego posiłku. Zimą zachęcamy do mniej lub bardziej świadomych aktywności, jak spacery, jazda na łyżwach, zabawy z dziećmi, bieganie po zaspach, wojna na śnieżki – dostarczają nam wiele przyjemności, a przy tym pomagają kształtować sylwetkę. Nie strońmy także od sportów zimowych, jak jazda na nartach, snowboardzie i inne szaleństwa (z rozsądkiem!) na stoku. Pamiętajmy by właściwie przygotować mięśnie do sezonu
narciarskiego.

Zimno oprócz przyspieszenia spalania kalorii, obkurcza naczynia krwionośne w skórze, co ją w efekcie hartuje i ujędrnia (podobne efekty uzyskuje się stosując chłodne natryski na określone partie ciała).

Aktywność fizyczna zimą

Reasumując – każda pora jest dobra na odchudzanie. Wymówki, tylko odraczają nasze postanowienia. Wystarczy silna wola oraz konsultacja u dobrego dietetyka i trenera fitness, wówczas efekt gwarantowany!

Redakcja poleca

REKLAMA