Nie możesz schudnąć? Sprawdź, może popełniasz podstawowe błędy, które uniemożliwiają twojemu organizmowi gubienie nadwagi.
Vita/20.04.2012 10:42
fot. Panthermedia
Stawiasz sobie za wysoko poprzeczkę, bo chcesz błyskawicznie pozbyć się znienawidzonych fałdek
Wybierasz niskokaloryczne diety lub głodówki. Jesteś przekonana, że im mniej zjesz, tym szybciej spalisz kalorie. Błąd! Twój organizm reaguje na takie zmiany jak na zapowiedź chudych lat. Włącza mechanizm oszczędzający energię i za wszelką cenę stara się zatrzymać zapasy tłuszczu. Aby było to możliwe, obniża przemianę materii. Efekt? Nie chudniesz.
Jadasz tylko dwa posiłki dziennie
Rano szybkie śniadanie, potem przez cały dzień nie masz nic w ustach. Wieczorem zasiadasz do obiadokolacji. To nawyk zgubny w skutkach. Pomiędzy posiłkami odczuwasz bowiem wilczy głód i nieświadomie sięgasz po przekąski. W ten sposób możesz zjeść nawet o 1000 kcal dziennie więcej.
Przerywasz kurację po pierwszym dietetycznym grzeszku
Imieniny koleżanki w pracy to świetna okazja, by odstąpić od dietetycznego reżimu. Co w tym złego? Nic, pod warunkiem, że nie zdarza się to często. Dlatego nie przerywaj diety po jednej wpadce. Po prostu przez następne dwa dni staraj się zjeść trochę mniej.
Pijesz mniej, niż dyktuje ci pragnienie
Codziennie powinnaś wypijać około 1,5 litra wody. Gdy pijesz za mało, wolniej spalasz tkankę tłuszczową i nie wydalasz toksyn, które pozostają we krwi i zakwaszają organizm. Poza tym woda wypełnia żołądek. Gdy jest on pusty, mylisz pragnienie z uczuciem głodu. Zamiast coś wypić, jesz i... tyjesz.
Rezygnujesz z chleba, ziemniaków i makaronu
Unikasz wszystkiego, co zawiera węglowodany. Jesz tylko warzywa, nabiał i chude mięso. Efekt? Początkowo chudniesz, ale im dłużej stosujesz dietę, tym masz większy apetyt na słodycze. A po zakończeniu kuracji szybko przybierasz na wadze.