Co można złapać na siłowni?

Choć sport to zdrowie, obiekty fitnessowe nierzadko narażają nas na mnie lub bardziej poważne infekcje, które mogą kończyć się nawet wielomiesięcznymi kuracjami. Zobacz czego się bać i jak się chronić…
/ 07.12.2012 07:42

Choć sport to zdrowie, obiekty fitnessowe nierzadko narażają nas na mnie lub bardziej poważne infekcje, które mogą kończyć się nawet wielomiesięcznymi kuracjami. Zobacz czego się bać i jak się chronić…

Siłownia pełna bakterii

depositphotos.com

Chora siłownia

Niestety, wszystkie publiczne ośrodki gdzie przebywają większe grupy ludzi rozbierające się, pocące i myjące we wspólnych łazienkach mają potencjał inkubatorów grzybów, bakterii i wirusów. Zwłaszcza zimą, gdy chętnie kryjemy się pod dachami i nosimy w sobie grypy i przeziębienia, jedna sesja aerobiku czy spinningu może położyć cię do łóżka. Bakterie i wirusy chorobotwórcze roznoszą się zwykle drogą kropelkową – wystarczy, że ktoś kichnie czy kaszlnie a ty potrzesz oczy, które są najłatwiejszą drogą wnikania mikrobów do organizmu i kłopot gotowy.
Ale na tym oczywiście nie koniec. Z przeziębienia czy grypy da się wyjść w kilka dni – gorzej z chorobami skóry, które atakować mogą nawet narządy wewnętrzne. Z bardziej błahych i powszechnych mamy brodawki zwykłe, którymi łatwo się zarazić w szatni czy na basenie oraz grzybicę skóry i paznokci, która wymaga często tygodniowych kuracji ogólnoustrojowych, gdy zaatakowane zostaną paznokcie. Panie nierzadko łapią na basenie infekcje drożdżycowe, które mają tendencję do powtarzania się i znacznie utrudniają życie seksualne powodują duży dyskomfort na co dzień.
Ostatnimi czasy coraz głośniej jest też o infekcji zwanej MRSA, czyli gronkowcu złocistym, Ta szczególnie złośliwa, oporna na antybiotyki bakteria, rozprzestrzenia się przez kontakt skórny i powoduje w pierwszym rzędzie małe krostki, które potem rozrastają się do nacieków i sączących cyst a także atakują stawy, narządy wewnętrzne a nawet serce.

Ćwicz i nie daj się

Choć brzmi to wszystko przerażająco, nie jest to oczywiście powód aby rezygnować z siłowni czy basenu. Zdecydowanie lepiej jest po prostu dobrze się zabezpieczyć i uważać…

  • Wybieraj siłownie nie tylko patrząc na ceny i zajęcia, ale też na higienę. Nie bój się spytać o standardy czyszczenia szatni, pomieszczeń do ćwiczeń, łazienek oraz sprzętów. i czytaj recenzje w sieci. Jeśli zobaczysz brud, zaniedbanie, to lepiej zmień obiekt.
  • Czyść – jeśli chcesz być super pewna, to noś ze sobą spray odkażający czy jednorazowe chusteczki dezynfekujące, którymi możesz oczyścić ławeczkę, deskę klozetową czy siedzenie ławeczką na atlasie.
  • Myj się – po każdych ćwiczeniach idź koniecznie pod prysznic i umyj całe ciało, twarz oraz ręce mydłem. Pamiętaj o dokładnym suszeniu skóry, które zapobiega infekcjom grzybiczym.
  • Zmieniaj ubrania – miej w torbie oddzielną reklamówkę na brudne, spocone ubrania; po prysznicu zakładaj zawsze czystą, świeżą zmianę bielizny oraz inne buty. Często wymieniaj i pierz ręczniki, które nosisz ze sobą na basen i siłownię.
  • Noś klapki – w szatni, pod prysznicem, basenie – zawsze gdy masz gołe stopy dopilnuj, że nie stoisz nimi bezpośrednio na podłodze. Nie pożyczaj nikomu swoich klapek.
  • Zabezpieczaj się – szczególnie kobiety przed miesiączką i ciężarne, które są bardziej podatne na infekcje, skorzystają z przyjmowania probiotyków doustnych i dopochwowych. Preparaty te wzmacniają mikroflorę bakteryjną i zwiększają naszą odporność na zakażenie.
  • Bądź odpowiedzialna – jeśli jesteś przeziębiona, masz katar, grzybicę lub inną zakaźną infekcję to unikaj miejsc publicznych, w których możesz nimi zarazić inne osoby. Tylko w ten sposób możesz liczyć na to, że i inni będą rozważni.

Redakcja poleca

REKLAMA