1. Najważniejsze są proteiny. Zapewniają odpowiedni poziom energii i na długo dają uczucie sytości. Dlatego na każdy lunch i kolację powinnaś zjeść porcję (wielkości telefonu komórkowego) indyka, kurczaka lub chudej ryby.
3. Zaliczaj ciemne węglowodany. Czyli fasolkę, brązowy ryż, soczewicę, groszek, kukurydzę i razowe pieczywo. Możesz ich zjeść od 4 do 7 porcji (wielkości pięści) tygodniowo.
4. Unikaj wszystkiego, co służy do chrupania, przegryzania, podjadania. Czyli chrupek, chipsów, orzeszków, krakersów, lodów... Wszystkiego, czego nie możesz przestać jeść.
5. Wymień musli. Większość gotowych mieszanek jest naładowana cukrem oraz płatkami kukurydzianymi.
6. Ogranicz kawę. Najlepiej do dwóch filiżanek dziennie. Pij za to dużo wody – ułatwia to panowanie nad apetytem.
7. Zapisuj, co zjadłaś. Jeśli wiesz, że będziesz musiała przyznać się (nawet sama przed sobą) do każdego pączka, będziesz mniej skłonna do zjedzenia go.
8. Licz drinki. Alkohol to puste kalorie. Ogranicz się do kieliszka wina albo do jednego drinka.
9. Nie załamuj się. Nawet jeśli pochłoniesz kawał tortu, następnego dnia zrób sobie Dzień Proteinowy (przez cały dzień możesz jeść tylko proteiny, czyli jajka, ryby, indyka, kurczaka oraz warzywa).